Obserwatorzy

czwartek, 2 stycznia 2014

Wygrana paletka:)

hej,
dzisiaj będę się chwaliła :) rzadko  udaje mi się coś wygrać, a tu proszę, taaaka niespodzianka :) :) Jakiś czas temu Patrycja na swoim  blogu Kolorowy Pieprz zorganizowała konkurs w którym mogłyśmy wygrać popularną ostatnio paletę cieni Lovely :) 

Dzisiaj otrzymałam przesyłkę :)



























nie mogłam się powstrzymać i przed zrobieniem zdjęć już się do niej dobrałam :)


Na odwrocie mamy podpowiedź jak wykonać "nudowy" - fajne słowo... heheheh smoky eyes



Jeszcze raz bardzo dziękuję!!!!! Z pewnością będę jej używać, kolory są bardzo neutralne i idealne na dzień. Dokładnie takie, jak lubię :)

środa, 1 stycznia 2014

1 STYCZEŃ 2014 :)

hej,
no nieźle, zrobiłam sobie spory odwyk od internetu, który z całą pewnością był mi potrzebny, ale... brakowało mi tego klikania, odwiedzania innych blogów, komentowania ;) itp. Stęskniłam się tak bardzo, że postanowiłam dzisiaj napisać kilka zdań:) nie będzie to nic konkretnego ale zapraszam :D

Co prawda już dawno po Świętach ale chce Wam pokazać jedną z moich ulubionych dekoracji świąteczno-zimowych ;) Grudnik - wielbiam te kaktusy, wyglądają baardzo świątecznie :D Mój puszcza jeszcze kilka pączków więc mam nadzieję, że będzie kwitł jeszcze długo :) 



Te kilka kosmetyków, które postanowiłam sfotografować i przedstawić Wam na moim blogu, to grupka ulubieńców, wyglądaja na kosmetyki stosunkowo nowe i niezbyt używane ale wszystkie z nich dobrze znam  (poza antyperspirantem adidas - moja mama go używa i chwali więc ja też postanowiłam tak ładnie pachnieć ;)



Macie ochotę na trochę lata w środku zimy? Proszę bardzo! Żel Palmolive - morela z Włoch i truskawka... pachnie ja oranżada :) jest owocowy i słodziutki, zapach lata!




Natomiast, kiedy mam ochotę na trochę luksusu używam także żelu pod prysznic Palmolive z morwą indyjską i kwiatem lotosu... Spróbujcie!!!! Zakochacie się - gwarantuję - relaks murowany a co najważniejsze zapach utrzymuje się na skórze 
Szkoda, że Palmolive nie produkuje perfum o takim zapachu ....



A po kąpieli czas na moją ulubioną oliwkę Johnson's baby  :D już Wam o niej wspominałam.

 

Każdej zimy wracam do kremu Bambino,


nie jest to mój codzienny krem ale fajnie łagodzi moją wysuszoną skórę, kiedy nie mam natchnienia na robienie maseczek nawilżających ;) Przeważnie używam go na noc.

Tego antyperspirantu używam na zmianę z bezzapachową Ziają, zależy na co mam ochotę. Adidas pachnie bardzo intensywnie i świetnie chroni! a przy tym nie zostawia białych plam, na lato myślę, że będzie idealny :)


Sławny Dermedic płyn micelarny



Ładnie zmywa makijaż, miałam wersję mini (gratis) i postanowiłam kupić pełną wersję korzystając z promocji w SP :)
 
Podkład BioDermic - kupiłam go jakiś czas temu ale czekał na swoją kolej, używałam go wiosną zeszłego roku i z chęcią do niego powróciłam :) Używanie go to czysta przyjemność! :)


A na koniec same zobaczcie jakiego gościa znalazłam dzisiaj na parapecie :) Biedronka!


SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! :)

niedziela, 22 grudnia 2013

Leniwa niedziela :D

hej,
w tym roku przedświąteczna gorączka ominęła szczęśliwie nasz dom,  ze względu  na mój stan do świątecznych przygotowań podeszliśmy spokojnie i z dystansem :) Choinka ubrana, zakupy zrobione, potrawy wigilijne praktycznie gotowe (zamówione), w mieszkaniu cały rok mam czysto, więc nie widzę powodu do organizacji trwających cały tydzień, morderczych  porządków :D W taki o to sposób, mam czas tylko dla siebie. Dzisiejsza niedziela obfitowała w błogie lenistwo :D 

Dzień zaczęłam od ulubionej zimową porą herbaty, o wdzięcznej nazwie "Grudniowa Noc" (smakuje wybornie mimo ,że termometr wskazuje uparcie +5 stopni) 


skład: herbata czarna liściasta, cząstki cynamonu,, kawałki jabłek, cząstki migdałów, goździki, anyż, skórka pomarańczy, aromat.
Kraj pochodzenia: Chiny
 


Następnie, przyszedł czas, na pyszne śniadanie zaserwowane przez męża, które zniknęło w takim tempie, że nie zdążyłam zrobić zdjęć ;)

Chwila relaksu :) Czytałyście? Żałuję, że zaczęłam od serialu, widziałam 3 sezony i obiecałam sobie że czwartego nie obejrzę, dopóki nie przeczytam książki ;)


Niedziela, nie była by niedzielą, bez chwili dla urody ;) Spokojnie schowałam się przed mężem do drugiego pokoju ;) 


Na buzię nałożyłam maseczkę Ziaji, którą ostatnio pokazywałam w poście o maseczkach z Rossmanna 



jestem nią bardzo mile zaskoczona:) pomijając fakt, jak wygląda na twarzy, trzeba  jej przyznać, że pięknie pachnie, co więcej, jej zapach niezwykle mnie relaksuje... Działanie maski jest naprawdę zadowalające, skóra była miękka, nawilżona i rozjaśniona :) Z całą pewnością jeszcze nie raz zagości na mojej twarzy, dodatkowy plus za to, że zapach czułam jeszcze długo po jej zmyciu :)

Dbając o twarz, nie zapomniałam o nawilżeniu i zregenerowaniu ust, mój sprawdzony, domowy sposób to po prostu nałożenie grubej warstwy miodu, pozostawiam go na ustach ok 15-20 min, no chyba że wcześniej go zjem....;) Po takim zabiegu usta są nawilżone, miękkie, gładkie - nie ma śladu suchych skórek i wyglądają naprawdę apetycznie ;)



Do tego zabiegu używam miodu, który co roku dostaję od sąsiada rodziców, z jego własnej małej pasieki :) Jest pyszny i bardzo zdrowy!

W między czasie pomalowałam paznokcie, tym razem wybrałam ukochaną, pomidorową  czerwień z 
Golden Rose nr 317



Piękna, prawda? ;)

co jeszcze robiłam? 

Zgrzeszyłam....zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady...


I ugotowałam pyszna zupę pomidorową :D
A teraz odpalam świeczkę i wracam do czytania :) 





Lubicie te świeczki z Biedronki? Wydaje mi się, że ich jakość nieco się poprawiła ostatnio:) Ja teraz mam zapach Liczi i bardzo go lubię :) Jedyny dość duży minus tych świeczek jest taki, że bardzo nie równo się palą, ale za taką cenę... Myślę, ze jestem w stanie im to wybaczyć :)

środa, 18 grudnia 2013

MASECZKOWY RAJ :)

hej :)

Dzisiaj przychodzę z newsem dla Was:) w Rossmannie trwa promocja na maseczki do twarzy w saszetkach Perfecta (1,49 zł) i Ziaja (1,29 zł) :)

Uwielbiam ten moment, kiedy zamykam się w łazience i mogę poświęcić kilka chwil  tylko dla siebie. Jestem zdecydowanie maseczkową dziewczyną ;) uwielbiam w ten sposób dbać o moją twarz. Sprawia mi to ogromną przyjemność :) Jak każda z Was mam swoich ulubieńców maseczkowych, ale przyznam, że nabrałam ostatnio ochoty na spróbowanie czegoś nowego, możecie mi coś polecić???


Moje zakupy :)

Dwa ulubione peelingi każdy z nich 1.45 :)

Peeling gruboziarnisty minerały morskie + drobinki orzecha



Mój ulubiony peeling, o którym pisałam już dwa razy na blogu ;)


Peeling enzymatyczny minerały morskie + enzym papai 



Nie jestem fanką peelingów enzymatycznych, jednak kiedy moja skóra jest podrażniona i nie chcę jej dodatkowo męczyć, stosuję właśnie ten produkt, sprawdza się świetnie, skóra na drugi dzień jest mięciutka w dotyku i wygląda zdrowo :)

Maseczki  Perfecta, każda za 1.45 :)

Maseczka głęboko nawilżająca, cera odwodniona i zmęczona.





Bardzo ją lubię, ale sprawdza się tylko do codziennego stosowania. Według mnie maseczka nie poradzi sobie z dużym przesuszeniem skóry,  ten produkt  raczej pomaga mi w utrzymaniu nawilżenia, jakie osiągam dzięki innym kosmetykom. Maseczka sama w sobie  wykazuje raczej delikatne działanie ;) 

Maseczka koktajlowa S.O.S Rozświetlająca 




Bardzo specyficzna maseczka, która rozjaśnia, nawilża i rozświetla skórę poprzez dziwny, niezbyt estetyczny film, który na niej pozostawia. Nie jest to dogłębne nawilżenie, z pewnością maseczka nie wnika w naszą skórę, jest to efekt powierzchowny, ale widoczny... Producent sugeruje, aby jej nie zmywać z twarzy, ja jednak zawsze przed nałożeniem kremu i makijażu przecieram twarz wacikiem nasączonym wodą przegotowaną lub tonikiem, którego aktualnie używam. Fajna opcja przed imprezą. Skóra jest bardzo rozświetlona, a makijaż ładnie się na niej trzyma.


Maseczka odżywcza słodkie migdały + miód



 Nie będę nic więcej o niej pisać, w poprzednim poście możecie poczytać więcej na jej temat :)


Maseczki Ziaja każda 1.29 zł

Maska regenerująca z glinką brązową (każdy rodzaj skóry)


Producent na odwrocie zapewnia nas o tym że, maseczka
-uzupełnia niedobór substancji odzywczych
-przyspiesza regenerację skóry
-skutecznie wygładza drobne zmarszczki

Jestem jej bardzo ciekawa :)

Maska anty-stres z glinką żółtą (każdy rodzaj skóry)



Maseczka ma za zadanie
-skutecznie łagodzić podrażnienia
-redukować szorstkość naskórka
-rozjaśnić koloryt skóry :)

Z tymi dwiema maseczkami dopiero się zapoznaję, dam Wam znać co o nich myślę w najbliższym czasie :)